Jak czytamy w „Rz”, dla Kulczyk Investments kluczowe znaczenie ma zdobycie paliwowej grupy Lotos i gdańskiej firmy energetycznej Energa. Sfinansowanie transakcji zakupu akcji tych firmy potrzeba od 7 do 9 mld zł, zależnie od wyceny pakietów akcji Lotosu i Energi. Jak czytamy w „Rz”, dla Kulczyk Investments kluczowe znaczenie ma zdobycie paliwowej grupy Lotos i gdańskiej firmy energetycznej Energa. Sfinansowanie transakcji zakupu akcji tych firmy potrzeba od 7 do 9 mld zł, zależnie od wyceny pakietów akcji Lotosu i Energi. Szef Kulczyk Investments, Dariusz Miodulski zapewnia w dzienniku, że w płynnych aktywach Kulczyk Investments mam ponad miliard dolarów środków własnych, które jest gotowe użyć, by realizować projekty w energetyce.

Główne i najcenniejsze aktywa Jana Kulczyka to kilkuprocentowy pakiet akcji światowego potentata na rynku piwowarskim – SABMiller. Zapowiedź Dariusza Mioduskiego może więc oznaczać zamiar sprzedaży tych papierów.

Jednak koszty na samym zakupie akcji sie nie kończą. Przy zaangażowaniu w Lotos i Energę konieczne będą duże środki na inwestycje. Szef Kluczyk Investments ostrożnie wypowiada się w „Rz” o możliwości zrealizowania przez Kulczyk Investments planów, gdy zostanie inwestorem. Zarząd Energi zapowiada, że trzeba wydać do 201 15 r. 22 mld zł do 2015 r, m.in. na blok w elektrowni Ostrołęka, farmy wiatrowe i nowe linie energetyczne. Z kolei dotychczasowe plany zarządu Lotosu zakładają m.in. inwestycje w wydobycie ropy naftowej poprzez spółkę Petrobaltic na ponad miliard złotych.

Uzupełnieniem planów energetycznych Kulczyk Investments są kosztowne własne projekty budowy elektrowni węglowych w Polsce i na Białorusi. Jak zapowiedział na łamach „Rzeczpospolitej” menedżer Kulczyka, do końca tego roku ma zostać domknięta kwestia finansowania inwestycji na Białorusi realizowanej wspólnie z partnerem – Bielenergo. Podobny termin realizacji ma projekt w Polsce. Na oba potrzeba co najmniej 2 mld euro.