Tchórzewski

Rozpatrzono wniosek klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej ws. przedstawienia na posiedzeniu Sejmu „Informacji Prezesa Rady Ministrów w sprawie zaplanowanego na 1 kwietnia 2017 r. przeniesienia Kopalni Węgla Kamiennego Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, gdzie czeka ją likwidacja ”.

W spotkaniu uczestniczyli m.in. minister energii Krzysztof Tchórzewski, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, p.o. prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon, pełnomocnik zarządu JSW Artur Dyczko oraz przedstawiciele strony społecznej.

Trudne negocjacje z bankami

W imieniu wnioskodawców wystąpił poseł PO Krzysztof Gadowski, stwierdzając, że sprawa kopalni Krupiński była szeroko przedstawiana w mediach, że zajmowano się nią na posiedzeniach Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach oraz, że badała ją specjalnie powołana grupa robocza. Odpowiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski, przedstawiając sytuację w jakiej znajdowała się Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy Kopalnia Krupiński:

– Wszystkie aktywa spółki, podkreślam jeszcze raz, wszystkie aktywa spółki, były bardzo głęboko analizowane pod względem możliwości uzyskania pozytywnych rezultatów, jeśli chodzi o działalność wydobywczą. Pozostałe aktywa były sprawdzane pod kątem tego, co można sprzedać i co można za to uzyskać” – wyjaśnił podkreślając, że w sprawie JSW prowadzone były bardzo trudne negocjacje z bankami. – Trzeba było bardzo dużego wysiłku żeby dojść do tego, by wierzyciele i PZU odkupili dług od ING i żeby zwolniły się zabezpieczenia na majątku JSW. Dopiero to otworzyło drogę do tego żeby rozmawiać o tym jak uzdrowić tę spółkę.

Minister przyznał, że decyzja dotycząca Krupińskiego była bardzo trudna, ale nie było innego wyjścia. Wyjaśnił także sprawę niemieckiej spółki, która była zainteresowana wykorzystaniem infrastruktury kopalni Krupiński:

– Umowa wstępna była podpisana. W JSW jej nie znalazłem, ale odwiedził mnie właściciel firmy, który pokazał mi dokumenty. Wynikało z nich, że JSW miało dostawać rocznie 120 mln zł za udostępnienie wywozu węgla i oddanie przeróbki. Z punktu widzenia właścicielskiego stwierdziłem, że pod takim czymś się nie podpiszę. W czasie spotkania ze mną i wiceministrem Grzegorzem Tobiszowskim właściciel poprawił się o 30 mln zł i chciał płacić 150 mln zł. Odpowiedzieliśmy, że jesteśmy po przyjęciu programu restrukturyzacyjnego i nic w tej sprawie nie zmienimy. Prawie prosił o to, żeby kopalnia nie była likwidowana”. Minister Tchórzewski dodał, że  – majątek z Krupińskiego jest przekazywany do innych kopalń.

– Mam takie przekonanie, że ta decyzja była słuszna. Uratowano 24 tys. miejsc pracy i tak też ocenili to inwestorzy, czyli ludzie, którzy wydają pieniądze i kupują akcje. Nikt mnie nie przekona, że ktoś kto kupuje pakiety akcji za cztery, pięć czy osiem mln zł, że on się nie zapoznał z sytuacją spółki. To właśnie dzięki tym pakietowym zakupom akcję JSW poleciały w górę – powiedział minister.

Długi JSW

Daniel Ozon p.o. prezesa JSW Daniel Ozon przyznał, że „w roku 2015 spółka zanotowała ponad 3,2 mld zł straty netto, a w roku 2016 r. miała 4 mln zł na plusie. Zaważyły tu ceny węgla koksowego w IV kwartale ub.r. Tona kosztowała wówczas prawie 260 dol. Przyznał też, że JSW prowadziła dodatkowe rozmowy w sprawie Krupińskiego z wierzycielami o ewentualnym przesunięciu terminu przekazania kopalni do SRK. Banki jednak nie zgodziły się na tę propozycję.

Pełnomocnik zarządu Artur Dyczko przedstawił informację o stanie kopalni Krupiński. Jest to jedna z najbardziej metanowych kopalń w Polsce. Przedstawił także założenia dotyczące likwidacji kopalni.JSW w tym względzie współpracuje z Głównym Instytutem Górnictwa.

Po dyskusji odbyło się głosowanie, w wyniku którego odrzucono wniosek klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.

Zdjęcie: Ministerstwo Energii

Tchórzewski: Likwidacja Kopalni Krupiński jest nieodwołalna