Polskie rafinerie powinny rozwijać siÄ™ w kierunku chemii i petrochemii – poinformowali eksperci i przedstawiciele branży podczas Å›rodowej konferencji Nafta/Chemia 2015. Zdaniem części z nich, otoczenie dla rafinerii już w przyszÅ‚ym roku prawdopodobnie siÄ™ pogorszy.
„Konieczne jest, by rafinerie przechodziÅ‚y z czystej rafinacji ropy i sprzedaży paliw do rozwijania części petrochemicznej i chemicznej” – poinformowaÅ‚ Janusz WiÅ›niewski, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.
„DziÅ› europejskie rafinerie osiÄ…gajÄ… marże 1,5-2 USD za baryÅ‚kÄ™. To tylko u nas firmy ogÅ‚aszajÄ…, że marże sÄ… wyższe. (…) Od 2016 roku w Europie czekajÄ… nas trudniejsze czasy. Marże rafineryjne w Europie mogÄ… spaść poniżej 1 USD na baryÅ‚kÄ™. Czy polskie rafinerie sÄ… przygotowane na taki scenariusz – trudno powiedzieć” – poinformowaÅ‚.
Dodał, że już w przyszłym roku może dojść do zamknięcia niektórych europejskich zakładów przerobu ropy.
O ile grupa Orlenu działa w obszarze petrochemii, o tyle Lotos bazuje na działalności rafineryjnej. Spółka planowała w 2013 roku wspólnie z Grupą Azoty realizację projektu petrochemicznego. Jego wartość szacowano na ok. 12 mld zł. Na początku tego roku spółki poinformowały jednak, że odkładają projekt ze względu na warunki rynkowe. Wskazywały na zmienność na rynku ropy i gwałtowną przecenę produktów rafineryjnych i petrochemicznych.
Marek Foltynowicz
„ByÅ‚ plan zwiÄ…zany z rozwojem projektu petrochemicznego wspólnie z GrupÄ… Azoty, ale zostaÅ‚ on zawieszony. JesteÅ›my otwarci na partnerów, znamy siÄ™ na biznesie rafineryjnym, ale nie na produktach petrochemicznych. Jest potrzebna wysoka specjalizacja, sami tego nie zrobimy” – powiedziaÅ‚ Marek Foltynowicz z biura strategii i ryzyk korporacyjnych Grupy Lotos.
Dodał jednak, że na tę chwilę priorytetem Lotosu jest unowocześnienie rafinerii. Koncern jest w trakcie realizacji projektu inwestycyjnego EFRA (Efektywna Rafinacja), którego celem jest pogłębienie przerobu ropy i zwiększenie udziału wysokomarżowych średnich destylatów. Spółka szacuje, że przełoży się to na wzrost marży rafineryjnej grupy o ok. 2 USD na baryłce.
„W naszej strategii mamy chemiÄ™, nie zapominamy o tym kierunku. Tereny inwestycyjne sÄ…” – zapewnia Foltynowicz.
Według Janusza Wiśniewskiego rynek globalny uznaje za optymalną cenę baryłki ropy na poziomie 70-80 USD.
Tomasz Chmal, partner White & Case, informuje, że należy się liczyć ze wzrostem cen surowca.
„Sinusoida na rynku ropy jest czymÅ› normalnym. Nie wierzÄ™ w trwaÅ‚e trendy w jednÄ…, bÄ…dź drugÄ… stronÄ™. Tu sytuacja jest zmienna, od lat. SÄ…dzÄ™, że bÄ™dziemy mieć do czynienia ze wzrostem cen” – powiedziaÅ‚.
Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen, poinformował, że obserwowane póki co niskie ceny ropy są dobrą okazją do zakupu aktywów wydobywczych.
„Orlen zdecydowaÅ‚ siÄ™ budować kompetencje w upstreamie, stanowi to bowiem zabezpieczenie przed wahaniami cen ropy. Ceny ropy sÄ… niskie, wyceny firm wydobywczych również. To dobry moment, by przejmować aktywa” – powiedziaÅ‚.
Dodał, że spółka preferuje zakup spółek już prowadzących wydobycie, działających w bezpiecznych regionach.
Tomasz Chmal uważa, że być może należałoby rozważyć odważniejsze działania koncernów, jeśli chodzi o rozwój upstreamu za granicą.
„To segment, w którym można generować najwyższe marże. Pytanie, czy w tym kierunku nie powinno pójść dalsze myÅ›lenie krajowych firm. Być może należy rozważyć spokojnie, w jaki sposób uzyskać udziaÅ‚y w obszarach koncesyjnych za granicÄ… w wiÄ™kszym zakresie” – powiedziaÅ‚.
Piotr Woźniak, byÅ‚y minister gospodarki, który – wedÅ‚ug nieoficjalnych informacji – miaÅ‚by zostać prezesem PGNiG, zapytany o ewentualnÄ… fuzjÄ™ Orlenu i Lotosu, o której rynek od czasu do czasu spekuluje, powiedziaÅ‚, że nie sÅ‚yszaÅ‚, by tego typu plany byÅ‚y przygotowywane.
„Kapitalizacja Orlenu jest kilka razy wyższa niż Lotosu. JeÅ›li mówić o fuzji, byÅ‚oby to trochÄ™ nierównoprawne. Ale pora jest dobra. Bo nie sÄ… to rozważania w warunkach kryzysu, tylko w dobrym momencie” – powiedziaÅ‚.
Dodał, że obie spółki radzą sobie dobrze, dokonują akwizycji o niedużej skali za granicą. Wskazuje, że ewentualne połączenie mogłoby zwiększyć ich zdolność do przeprowadzenia większej ekspansji zagranicznej.
„Pytanie, na ile jest to im potrzebne” – powiedziaÅ‚.
„Nie sÅ‚yszaÅ‚em jednak, by tego typu plany (zwiÄ…zane z połączeniem firm – PAP) byÅ‚y przygotowywane. Jest pewnie czas na spokojnÄ… refleksjÄ™ w tej sprawie” – dodaÅ‚. (PAP)
morb/ ana/